poniedziałek, 13 lipca 2015

Rozdział 14

              Witam, kochani. Wracam po ponad rocznej przerwie. Szablon bloga został zmieniony; poprawki wprowadzone... Ciekawe czy ktoś jeszcze tutaj jest :P Rozdziały mam gotowe od ponad roku, ale napisane są w zeszycie. Obecnie są tam jeszcze 4 rozdział (do 18 włącznie). Nie będę ich poprawiać; wstawię je takie jakie są xd Mój styl pisania obecnie się różni od tego co jest na tym blogu. Najświeższą historię możecie przeczytać na Harry Potter – Superheroes. Dzięki jednej zajebistej osóbce zmobilizowałam się i wróciłam na tego bloga, a mowa tutaj o ZuziRusher!!! Rozdział specjalnie dla Ciebie! Jeśli będzie ktoś jeszcze zainteresowany czytaniem tej historii to wrócę do dodawanie rozdziałów regularnie. Tymczasem... Pewnie nie pamiętacie, co się wydarzyło w poprzednim rozdziale... zalecam więc przeczytanie go jeszcze raz. Proszę: Rozdział 13  . Dobra... to byłoby na tyle :D Zapraszam do czytania i komentowania.

___________________________________________

Rozdział 14 
"If Only You" 
—Kate—


        Spałam sobie smacznie, gdy usłyszałam jakieś głosy. Otworzyłam jedno oko. I co zauważyłam? Logan i Carlos przyglądali się jak to ja i Kendall śpimy sobie przytuleni. Krzyknęłam przerażona ich widokiem. Kendall się obudził przestraszony moim krzykiem. Usiadłam szybko i przetarłam oczy. Mój nocny towarzysz zrobił to samo. Spojrzeliśmy po sobie zdezorientowani.

— Widać... noc się udała. — zaczął Carlos patrząc znacząco na Logana. 
— Carlos, ty debilu! Jesteśmy w ubraniach! — krzyknął Schmidt, gdy ogarnął co myślą jego koledzy. 
— Och... — zmieszał się latynos. 
— A u Was też było nie najgorzej... — powiedziałam. 
— O czy ty mówisz? — zapytał Logan.
— Wczoraj wieczorem nie było z wami kontaktu. — popatrzyli na niego zdziwieni. — Tak się upiliście. — dodał Schmidt.
— Ale my nie spaliśmy w jednym łóżku! — mówił z wyrzutem Logan. 
— A kto wie... — zaśmiałam się. 
— Co?! — oburzył się Carlos. 
— Nie, no. Żartuję. — rzekłam szybko.
— A wy spaliście! – mówił Henderson.
— No... — rozpoczął powoli Kend. — I co?
— I... no... — jąkał się Carlos. — W jednym łóżku. No chcemy...
— Trzeba im wytłumaczyć. — powiedziałam.
— To dajesz. — odparł Kendall przecierając jeszcze raz oczy.
— Wczoraj, gdy zaliczyliście zgon, nie mogliśmy się  z wami porozumieć. Później jakimś cudem przenieśliście się do pokoi gościnnych. No i my położyliśmy się razem.
— To Kendall nie mógł się przespać na kanapie? — zaproponował Logan.
— Nie! — powiedziałam stanowczo.
— Dlaczego?
— Bo to jego łóżko, nie?
— To dlaczego ty nie mogłaś spać na kanapie? — Logan nie dawał za wygarnę.
— Masz w domu gościa i ten ktoś ma spać na kanapie? — odpowiedział mu Kendall pytaniem na pytanie.
— To lepiej razem w łóżku. — powiedział z ironią w głosie Henderson.
— Dobra... A co Wam do tego? — zapytałam podirytowana.
— To raczej dziwne.
— Boże, Logan. Chcesz prawdy? Proszę bardzo! — wstałam z łóżka. Kendall popatrzył na mnie z pytaniem w oczach: "Co ty robisz?". Podeszłam do nich. Byłam wściekła.
— A więc prawda... — mruknął Carlos. Miałam już plan.
— Tak. To bez owijania w bawełnę. Spaliśmy ze sobą w jednym łóżku i było cudownie. Kendall był cudowny, on potrafi zadbać o dziewczynę.
— Czy ty chcesz powiedzieć, że...
— Tak! Uprawialiśmy seks. A teraz wynocha! — krzyknęłam. Po chwili zaniosłam się śmiechem. Kendall wybałuszył oczy. Poszłam do łazienki, ogarnęłam się i wróciłam.
Kendall nadal siedział z taką samą miną, jak wchodziłam do łazienki.
— Ej! No już! Przestań! — powiedziałam. Milczał.
— Ech, zabawiłam się, a teraz idę się tłumaczyć... Najpierw tobie — podeszłam do niego i usiadłam na łóżku. — Powiedziałam tak, aby sobie poszli. — uśmiechnęłam się zadziornie.
—Oj! Ty niegrzeczna! — zaśmiał się.
— Wiem. — przytuliłam go. — To teraz idę na dół.
— Czekaj! Ja też pójdę.
— Taką miałam nadzieję. — uśmiechnęłam się do niego.

          Gdy zeszliśmy na dół chłopcy siedzieli przy stole. Logan, gdy tylko nas zobaczył podszedł do Kendalla.

— Jak mogłeś?! Przecież wiesz...
— Kate, proszę wytłumacz im, bo zaraz mi się oberwie za nic. — zażartował Schmidt.
— Jak mogłaś się przespać Z NIM?
— Logan, Boże! Nabrałam Was! — krzyknęłam. Miałam już dość Logana na dzisiaj. — Nie przespałam się z Kendallem. — warknęłam.
— Słuchaj, po co to całe przedstawienie?
— Żebyście dali sobie spokój! Jejku... spaliśmy w tym jednym cholernym łóżku i tyle, a po za tym jesteśmy dorośli.
— Ok. Ja jadę do domu. Logan, choć! — powiedział Carlos.
— No to pa. — powiedziałam. Chłopaki doszli do drzwi, gdy mi się coś przypomniało. — Czekaj! A któryś z was mógłby podrzucić mnie do domu? — zapytałam.
— Nie trzeba... —odezwał się Schmidt zasłaniając mi dłonią usta. — Tylko bez gryzienia.
— Co ty znowu kombinujesz? — zapytałam, gdy zostaliśmy sami.
— Ja Cię odwiozę, a po za tym nie wypuszczę Cię bez śniadania.
— Ok. O co chodziło Loganowi? O to, że ty wiesz... jak mogłeś... i tak dalej?
— Chciałbym Ci powiedzieć, ale nie mogę.


   


4 komentarze:

  1. Po pierwsze,
    Ja Cb normalnie kocham !!! <3
    Po drugie,
    AAAAAAAA ! ROZDZIAŁ ŚWIETNY! ZAJEBISTY !
    Normalnie uwielbiam Kate i te jej riposty ;D Fragment, gdzie tłumaczy Loganowi i Carlosowi czm ona i Kend spali razem - BEZCENNE. MISTRZOSTWO.
    Wgl, super szablon ! Bardzo mi się podoba :) I zauważyłam, że dużo lepiej piszesz. Już wtedy było bdb a teraz ! Cudo !
    Daj tylko znać na innych blogach, że wróciłaś, a znów bd wielu czytelników, ja na czele ! :D
    Także co ? Czekam na nn ! Xx !

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Niedawno znalazłam Twojego bloga i muszę przyznać, że mnie zaciekawił. Masz nową stałą czytelniczkę. Już nawet dodałam tego bloga do obserwowanych na moim blogu.
    Co do rozdziału - wspaniały. Kate i jej tekst po prostu rozwalają :D
    Czekam z niecierpliwością na nn.
    P.S. Jakbyś miała czas i ochotę zapraszam do mnie:
    domischmidt.blogspot.com
    odnalezieni-po-latach.blogspot.com
    Pozdrawiam, Domi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział ;) Cieszę się ze dodał aż nowy. Czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy będą następne rozdziały?
    (Czekam niecierpliwie, bo te rozdziały są super)

    OdpowiedzUsuń